PZPZ
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny

JASMINA

[link widoczny dla zalogowanych]

po 1800zł Evil or Very Mad

Inferior Silesia Canis

CaninSouris

[/quote]Hodowcy tyle walczyli żeby czegoś takiego nie było, brak mi słów do polskich ustaw i prawa po prostu Sad

[/quote]

Szczerze mówiąc, nie uważam, że "hodowcy tyle walczyli" bynajmniej nie wszyscy i tu jest problem. Dużo jest "hodowców" którzy parzą byleby sprzedać i nie wyznaczają warunków dalszego utrzymania malucha....
Psiaki pseudo wzięły się przecież z hodowli zarejestrowanych w ZKWP tylko dalszy ich życiorys potoczył się niezbyt ambitnie.
Ciężko jest znaleźć kogoś odpowiedniego i mieć 100% pewności, ale jak odbieram telefon i w pierwszym zdaniu słyszę " ile rodzą i czy przez cesarkę" to mnie już krew zalewa:( i zapisuje taki numer na czarnej liście. Nie wiem skąd się biorą tacy ludzie.
Niestety to hodowcy się przyczynili w dużej mierze do Pseudo i oczywiście chore prawo Polskie.

igrazka

Kolejna ofiara pseudohodowli:

[link widoczny dla zalogowanych]

Inferior Silesia Canis

Pozytywna Gromada to moi znajomi Wink

Mieli się nazywać BULL BOSS ale im nie przyjeli nazwy a strone juz zrobili.
Pozdrowienia Smile

igrazka

Inferior Silesia Canis

Ale jest to całkiem inna hodowla niż BULL BOSS bo Ci, to pseudo.

joey

BUL BOS przez jedno s.
Polskie Zrzeszenie Przyjaciół Zwierząt. Czyli pseudo, pseudo, pseudo - omijać szerokim łukiem i chronić swoje szczeniaczki przed wylądowaniem tam Sad

Inferior Silesia Canis

To jest ciekawe... Pewnie telefonicznie podaje cene Wink

ale kto wie... może nie Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

igrazka

joey

Czyżby te maluchy urodziły się w imię mitu, że każda suka musi w życiu choć raz urodzić szczenięta?
Po co ludzie to robią? Niechby sobie właścicielka machnęła kolejne dziecko własne - przynajmniej byłby potencjalny płatnik zus w przyszłości, zamiast sprowadzać na świat kolejne kundelki.

malkat

a to? Myślę o ogloszeniu na olx id 98733589 (mam problem z wklejeniem linka:/)
"Terrier bostoński"..... "Bostończyki".....coż to za terminy ? : x

malkat

[link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze: rasa- BULDOG!!!
Nie do [link widoczny dla zalogowanych]

Paulina

Hej, marzę o bostonku od dawna Smile

odłożyłam na niego trochę pieniędzy i teraz przeszukuję ogłoszenia. I porównując ze tymi ofertami przed którymi ostrzegacie to chyba nic nie znalazłam. Nie zależy mi na piesku wystawowym Smile

Ile muszę na niego mieć i gdzie najlepiej pytać?

joey

Paulino, bostony nie są tanie. Owszem, są różnice w cenach, bo piesek po championach kosztuje więcej niż po rodzicach "zwyczajnych". Piesek rokujący wystawowo jest droższy od takiego, któremu trochę brakuje do ringowej doskonałości. Ale każdy hodowca dąży do tego, żeby jego szczenięta były zdrowe - przeprowadza badania w kierunku schorzeń genetycznych - to kosztuje. Uzyskanie podstawowych uprawnień hodowlanych to nie majątek, ale na parę wystaw trzeba pojechać - to też są koszty. A przecież mało kto poprzestanie wyłącznie na samych uprawnieniach. Do tego inne wydatki - związane z formalnościami i weterynarią. I najważniejsze - miot składający się z 6-7 szczeniąt jest u bostonów bardzo rzadki. Średnio bostonki rodzą 3-4 młode.

Nawet boston "na kolanka" z hodowli ZKwP/FCI będzie kosztował kilka tysięcy. Pseudo oszczędzają praktycznie na wszystkim, mają czysty zysk, ale potem to nabywca płaci u weta lecząc wypadnięte rzepki, choroby oczu i inne przypadłości.

Nie masz jeszcze kwoty, jaką życzą sobie hodowcy za pieska na kolana? Uzbieraj więcej - przez cały rok rodzą się maluchy, jakiś się znajdzie. Pies to nie samochód, który można zbyć, jeśli nas oszukał cwaniak sprowadzający auta zza granicy.

Don Vito

joey

Don Vito... w ogóle nie rozumiesz o co chodzi. W żadnym razie nie o pieniądze, a jedynie częściowe pokrycie wydatków, które ma hodowca w związku z prowadzeniem hodowli. Bo hodowca z ZKwP na liście wydatków i przychodów raczej ma minus. To pseudohodowcy z pseudo-stowarzyszeń mają plus, bo wydatków nie mają praktycznie żadnych. Ciąża co cieczkę, zero formalności, często nawet szczędzą na odrobaczeniu szczeniąt! Ich suki i psy nie widziały ringu na wystawie, bo po co? To przecież kosztuje - opłata, benzyna na wyjazd.

Niestety sprawa wygląda tak, że kupując psa w hodowli zrzeszonej w klubie tego i owego wspiera się psucie rasy i wyłącznie nabija kabzę pazernym producentom psów. Dziś ta rasa, jutro inna, pojutrze gęsi i kury. Byle był zysk.

Don Vito

Witam,
na początek chciałbym przeprosić Paulinę to takie moje przekorne słowa, osobiście życzę udanego zakupu. Trzymam kciuki.

W sumie to chciałem przyłączyć się do rozmowy na temat drogich Bostonków, oraz kosztów Hodowców.

Ale jako Nowicjusza na tym forum zostałem przywitany słowami :
Don Vito... w ogóle nie rozumiesz o co chodzi.
Więc pytam Cię JOEY - Czy hodowla psów to hobby, pasja czy biznes ?
Oczywiście pytam o zrzeszonych w ZKwP.

No bo w pseudohodowlach to .....
a właściwie to czy ktoś z Was był w tej BulBos ? - bo połowa tego tematu to dywagacje w tym temacie. Ups

joey

Ja nie mam hodowli, więc mnie nie pytaj. Jeśli założę to wyłącznie z pasji. Wolę żyć z czegoś innego.

Don Vito

Ja to widzę tak:
1) Gdyby to była PASJA to prawdziwy hodowca rozdawałby szczenięta za darmo, mając satysfokcję, że piękne psy tej rasy są coraz popularniejsze, a część z nich zdobywa wysokie oceny na międzynarodowych wystawach.
2) Gdyby to było HOBBY to szczeniak kosztowałby 500 złotych, bo taka kwota w zupełności pokryje koszty porządnego odchowania takiego szczeniaka.
3) Gdy szczeniak kosztuje 3500 złotych .......

TAKI BIZNES ! - Jestem bardzo tolerancyjnym człowiekiem, mogę to zrozumieć - extra towar, górna półka, pochodzenie, rokujący wystawowo,
zadatki na Championa, ktoś ma takie życzenie i pieniądze to kupi.
ale nie mogę zrozumieć jak 2500 złotych można żądać za pieska na kolanka - nie zgodnego z wzorcem.
Jakby to powiedzieć ? podobnego do wzorcowego bostonka ? czy w typie wzorcowego bostonka ?