Afra Bostolandia

ewaw

Witajcie!
Wreszcie zmusiłam się do założenia własnego wątku Afrze, czego zrobić mi się wybitnie nie chciało, bo aktualnie wypoczywamy w Toruniu Smile

Tego miasta gościom z psami raczej nie polecam - praktycznie nie ma tam żadnego parku czy nawet trawy! Afunia smutna, bo musi cały czas chodzić na smyczy, a ludzie niezadowoleni, bo nie chodzi w kagańcu... i nie chcą słuchać, że psom o skróconym typie kufy po prostu nie da się go założyć.
Do Torunia przyjechałam z rodzicami na wystawy (Toruńska i grupy 9), całe szczęście tylko na cztery dni.
Niestety, aktualnych zdjęć małej nie mam, gdyż kamera mi się rozładowała, a budowy komórki jeszcze nie rozgryzłam Very Happy

Pozdrawiam!

AjdaTola

Z niecierpliwością czekamy na fotki.

Ps. Jak tam ze zdrowiem u Afry - wszystko ok (pytam, bo swojego czasu wiem, że były jakieś problemy)?

nefre

Witamy na forum i czekamy na nowe zdjęcia
Pozdrowienia od tatusia Smile

ewaw

AjdaTola - co do zdrowia to nadal kiepsko - Afrze tworzą się guzki na listwie mlecznej i co najdziwniejsze, po jakimś czasie same znikają. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, ale weterynarz mówi, że mogą być one spowodowane ciążą urojoną, którą mała aktualnie przechodzi.
Poza tym problemów z oczami już nie mamy - czyli aż tak źle nie jest!

nefre

Ewaw a czy Afra w trakcie ciąży urojonej dostaje mleka? Jeśli tak, to czy te guzki nie są wynikiem jego zastoju ?

ewaw

Nie, Afra nie ma mleka, ale listwa mleczna jest bardzo powiększona (mam porównanie po jej poprzedniej ciąży urojonej).

ewaw

Niestety, wczoraj pojawiło się mleko... byliśmy już u weterynarza, podobno to jakieś problemy hormonalne Sad

Że też zawsze coś musi się małej trafić i to jeszcze na wakacjach!

Inferior Silesia Canis

Dostaliście pewnie Galostop. Dobry preparat, mleko znika szybko a suka (przynajmniej moja) bardzo szybko przestawała być osowiała jak w ciąży i wracała do szalonego trybu Smile

nefre

Niestety ciąża urojona to przypadłość wielu suk, u jednych ogranicza się do samego mleka u innych dochodzą jeszcze bardzo duże zmiany w zachowaniu.
Ograniczcie trochę jedzenie, dorzućcie więcej ruchu plus preparat od weta i mała szybko wróci do normy. Kontrolujcie też stan listwy mlecznej.
A mała po każdej cieczce ma ciąże urojone?

ewaw

Tak, dostaliśmy Galostop i smarowidło z gliceryny i jodyny do smarowania listwy mlecznej. Zobaczymy jak podziała...

Nefre - niestety ciąża urojona jest po każdej cieczce, tylko nie zawsze pojawia się mleko. Weterynarz mi powiedział, że sterylizacja przy takim stanie rzeczy (stan hormonalny) jest niemożliwa... Ruchu Afra ma aktualnie bardzo dużo, przechodzi jakieś 10 km dziennie, bo zwiedzamy miasto na potęgę Very Happy

Afunia różnic w zachowaniu nie ma - jest radosna i żywa, więc chyba ograniczyło się tylko na mleku...

Pozdrawiamy z Sopotu!

AjdaTola

Inferior Silesia Canis

Po ciąży urojonej Afra zaraz dostaje cieczki. I to już się ciągnie baaardzo długo, znam historie. Myśle że musicie ją wysterylizować zaraz po ciąży urojonej, jak hormony wrócą do siebie i macica nie będzie jeszcze za bardzo napuchnięta przed cieczką. Oby się udało jak najszybciej.

ewaw

Masz rację, Afra ma jakieś "nieuregulowane" cieczki, najczęściej trzy razy w roku, a nie dwa, a do tego jeszcze bardzo długie ciąże urojone, co nam szalenie przeszkadza przy sterylizacji.

Wczoraj wydarzyła się nam niemiła historia - jakaś niezmiernie inteligentna osoba puściła psa w typie ON' ka bez smyczy, ten podbiegł do Afry, która się trochę zjeżyła, a ten pies nagle się na nią rzucił z zębami! Ja, która stałam tyłem do nich i czytałam menu które wywieszone zostało na ścianie w smażalni ryb, w której byliśmy ledwo zdążyłam zareagować. Całe szczęście chapnąć Funi ON' kowi się nie udało, bo ją podniosłam za szelki do góry... No ale potem mała awanturnica rzuciła się na niego, ten pies zaczął skakać na mnie i prawie mnie przewrócił, ja oddałam Afrę na ręce mojej mamie, a potem razem wrzuciłyśmy ją na stół... (cała akcja działa się jak już powiedziałam na dworze w smażalni ryb, gdzie stoły były bardzo wysokie). Wreszcie pojawił się właściciel psa, śmiejąc się (!) złapał swojego pupilka i sobie poszedł.
Potem Afra była taka zestresowana, że rzuciła się nawet na znajomego sznaucera miniaturowego z naszego wakacyjnego hotelu, który podszedł żeby ją powąchać...

ewaw

Niestety dziś Afrze się pogorszyło. Gdy wyszła na spacer nagle się zatrzymała, zaczęła skomleć, lizać listwę mleczną i ciągnąć do domu. Oczywiście zaraz poszliśmy z nią do weterynarza, który określił zapalenie listwy mlecznej... Sad

Funia dostała zastrzyk, z samego rana idzie na kolejny. Odstawiliśmy smarowidło z gliceryny i jodyny, mamy obserwować małą i w razie czego dzwonić. Sunia dostała także jakiś lek, nie znam nazwy, bo dostaliśmy go w strzykawce.
Pozdrawiam.

Inferior Silesia Canis

A gdzie zdjecia Afry? Czy wlascicielka Afry jest Ola? Bo juz sie pogubilam.

ewaw

Znaczy z tym to jest trochę skomplikowana sprawa Wink

Teoretycznie umowa kupna - sprzedaży psa została założona na naszą mamę. Ola i ja jesteśmy siostrami, więc dzielimy się obowiązkami związanymi z Afrą, a ponieważ przyjeżdża ona zazwyczaj jedynie na weekendy ja zajmuję się małą w pozostałe dni. Poza tym Ola studiuje i nie ma zbyt wiele czasu dla rodziny (także tej czworonożnej Smile

).
Co do zdjęć, to mam kilka na komputerze, tylko nie wiem jak je wgrać na forum Embarassed

Pozdrawiam!

vainilla