Autor |
Wiadomość |
lilivampire
Dyskutant
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:24, 30 Cze 2011 Temat postu: To już pojutrze! |
|
|
Już pojutrze jedziemy z mężem po Yoko! Będzie nowy domownik, pewnie niezłą rewolucję nam zrobi
Kot się na mnie śmiertelnie obrazi i przez jakiś czas nie będzie chciał mieć ze mną nic wspólnego
A ja będę po raz pierwszy w życiu zawierać przyjaźń na śmierć i życie z psem
Nie mogę się już doczekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gab.facetoface
Nowicjusz
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:20, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Życzę powodzenia , to jest coś cudownego !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AjdaTola
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:55, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
No to czekają Was niezapomniane chwile. Kot z czasem się przyzwyczai. Moje 2 dość szybko zaakceptowały Tolę, która zresztą teraz rządzi w domu i może zrobić z nimi co chce .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilivampire
Dyskutant
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:59, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny za miłe słowa
Przebieram już nogami ze zniecierpliwienia. Nie wiem, jak jutro wytrzymam w pracy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AjdaTola
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:11, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jutro jak jutro. Noc przed to dopieor będzie coś. Koleżnka tydzień temu jechała po malucha do hodowli, to sie z niej śmieliśmy, że z pampersem będzie spać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilivampire
Dyskutant
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:17, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy w ogóle będę w stanie zasnąć Tyle emocji i - jak to mawia mój mąż - "sztuczne podniecenie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AjdaTola
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:20, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Hehhe i po ty widać, że my kobiety jesteśmy samowystarczalne .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AjdaTola
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:45, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
I jak tam maluch, juiż w nowym domu? Czekamy na jakąś relacje .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilivampire
Dyskutant
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:58, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Maluch już w domku:)
Całą drogę przespała, teraz leży na swoim posłanku, na kocyku, który wymiętolili z rodzeństwem. Trochę wystraszona, ale powoli się oswaja i liże nas po całej twarzy:D
Jest słodka, cudowna, jestem zakochana!
Kot ją przyjął całkiem nieźle. Nie uciekł za łóżko, nie atakuje jej, tylko obserwuje z bezpiecznej odległości, czasem podchodzi bliżej, ale najpewniej się czuje, gdy ja podchodzę do Yoko, głaszczę ją i mówię spokojnie do kota. Gdy tak zrobiłam podszedł bardzo blisko posłania i wąchał powietrze wokół niej
Myślę, że będzie dobrze:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AjdaTola
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:10, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Koty to wbrew pozorom mądre zwierzaki. Według moich obserwacji wydaje mi się, że łatwiej jest zapoznać ze sobą psa i kota niż 2 koty .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilivampire
Dyskutant
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:09, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Yoko zwiedzała kuchnię, a kot zaczął na nią syczeć. Jest nią bardzo zainteresowany, ale póki co traktuje ją jak odkurzacz
Już wiemy, że trzeba je od siebie na razie odgradzać. Mam nadzieję, że Borys szybko ją zaakceptuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilivampire
Dyskutant
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:30, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Yoko zaczęła szaleć Biega, bawi się, kot nadal prowadzi obserwację, czasem syczy, jak Yoko się do niego zbliża, ale nie bije jej. Najwidoczniej się jej boi, bo przed nią ucieka.
Dzisiaj jednak miały bliższy kontakt - obwąchiwały się, nosy miały mniej więcej 3cm od siebie
Czekam na dzień, kiedy Borys przestanie się jej bać. Yoko ewidentnie chce się z nim zapoznać i bawić.
Wczoraj podbiegała do niego, po czym uciekała, oglądając się na niego z nadzieją, że ją goni:D
Jest słodkim maluchem. Nie spodziewałam się, że będzie tak mała! Przy niej Borys wygląda jak żbik
Jest radosna, odważna i bardzo, bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem.
Zabawnie jest obserwować psie zachowania, mając do tej pory do czynienia głównie z kotami.
Dzisiaj, po powrocie z pracy, wrzucę parę fotek:)
Wiecie co? Bardzo trudno było mi dzisiaj wyjść z domu. Szkoda, że nie ma czegoś takiego, jak urlop macierzyński i wychowawczy na psa:D
Ustaliliśmy z mężem, że on weźmie najpierw tygodniowy urlop, a potem ja 2 tygodnie.
Nie mogę się już doczekać powrotu do domu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AjdaTola
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:14, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
lilivampire napisał: | Jest słodkim maluchem. Nie spodziewałam się, że będzie tak mała! Przy niej Borys wygląda jak żbik |
Ja jak przyjechałam odebrać Tolę i ją zobaczyłam, też się lekko zdziwiłam. Pierwsze co pomyślałam, to o matko jakie małe goowno . Może dlatego, że mówiono iż jest spora jak na szczeniaka bostona. Co prawda po przyjeździe do domu ważyła 2,10kg. Ale mi jakoś było dziwnie, tym bardziej, że poprzednim psem była bokserka - więc różnica gabarytów spora .
Tola do tej pory zaczepia koty do zabawy. Jak była mała, to potrafiła przebiec pod nimi (jedna brytyjka krótkowłosa, druga mieszanka tureckiego vana) .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilivampire
Dyskutant
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:29, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
My nie widzieliśmy wcześniej tych psów na żywo
Jak przyjechaliśmy po Yoko przywitały nas w progu bostonki, myśleliśmy, że to szczeniaki, bo takie drobne, a to byli rodzice i babcia
Rozczula mnie patrzenie na tego szkraba. Tak malutkie i delikatne, że boję się, że krzywdę jej zrobię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AjdaTola
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:25, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Co tam nowego u Yoko słychać? Jak z jedzeniem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilivampire
Dyskutant
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:30, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Yoko to mały potworek bardzo rozrabia, ma mnóstwo energii, czasami nie jestem w stanie jej opanowac
Mimo wszystko to ogromny słodziak, nawet jak skacze do mojej twarzy, żeby mnie dziabnąc w nos
Lubi zaczepiać kota i ganiają się po całym domu. Dla niej to super zabawa. Kot chyba nadal traktuje to nieco inaczej - Yoko go wkurza, więc chce jej pokazać, kto tu rządzi
Z jedzeniem różnie. Wczoraj dostaliśmy zamówioną karmę Orijen Puppy i zaczęliśmy jej troszkę dosypywać do Hillsa. O wiele chętniej teraz je i to sama - z miski. Przypuszczałam, że problemem może byc karma, która jej nie podchodzi i chyba się nie myliłam.
U hodowcy nazywana była księżniczką i faktycznie jest taką małą księżniczką, co to ma delikatne podniebienie i byle czego nie ruszy
Poza tym jest straszną przylepą. Na śmierc by zalizała każdego. Gdzie nie pójdę, ona za mną, a wczoraj, gdy gotowałam obiad leżała na moich stopach (chociaż podejrzewam, że nie chodziło jej o bliskośc ze mną, tylko o miłe zapachy unoszące się w kuchni i liczyła na małe co nieco )
A ja jestem chyba kiepską matką, rozpieszczającą małego potwora, bo pozwalam jej ze sobą spac, pomimo tego, że mój mąż był przeciwny.
Nie mogę jednak nic na to poradzic, że tak fantastycznie mi się z nią śpi. Mały kaloryfer, który się tak ufnie we mnie wtula Kocham tego szkraba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AjdaTola
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:58, 20 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Jak niewiele czasu potrzeba, żeby taki mały szkrab skradł nam serce .
U mnie też był na początku zamysł, że mała nie będzie spać w łóżku (wszystkie psy do tej pory spały). Już pierwszej nocy wylądowała na poduszce obok mojej głowy i tak zostało do dziś. Śpi gdzie chce. Choć najczęściej jest to łóżko lub legowisko w klatce. Nie ukrywam, że też lubię jak mnie grzeje w nocy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|