Nietypowe bostony.
Idź do strony 1, 2 Następny

AjdaTola

Raz na jakiś czas zdarza się jakiś nietypowy egzemplarz np. umaszczenie typu niebieskie, wątrobiane czy innego koloru oczy. Nie ukrywam, że sama choruje na taki rudy ewenement. Ale jedne mnie zastanawia - dlaczego te psy są petami? Ze względu na same umaszczenie czy też z kolorem ich sierści sprzężone są jakieś choroby i dlatego te psy są niedopuszczane do dalszej hodowli?

Inferior Silesia Canis

Chodzi tylko i wyłącznie o "widzi mi się".
Wg mnie powinny być odmiany tak jak w dogach niemieckich... Ale to tylko moja opinia.
A o chorobach nic nie słyszałam.

P.S. Ja choruje na niebieskiego Razz

vainilla

Boston Wizards

Szczerze mówiąc nigdy nie widziałam bostonka z niebieskimi oczami... Natomiast każda rasa ma wzorzec od którego nie można odstawać. Wszystkie wady w nim zaznaczone są brane pod uwagę na wystawach. Jednak każdy bostonek, ale również wszystkie inne pieski są cudowne, więc każdy z nich zasługuje na dobry i kochający dom. Nie rozumiem ludzi, którzy odrzucają takie pieski, myśląc że one nie czują ani nie kochają, nazywając je jak już wyżej wspomniano "petami".

Inferior Silesia Canis

Pet to nie jest negatywne określenie. "pet" to z języka nagielskiego zwierzak domowy a nie pet jak pet papierosa czy cos

Boston Wizards

Aaa... ok

Zrozumiałam negatywnie, bo jednak są one zwierzętami. Razz

Jednak dużo ludzi mówi tego typu słowa na te kochane istotki. Sad

agg

Gabinet weterynaryjny, z usług którego korzystamy nazywa się My Pet Razz

(i bardzo sobie chwalimy, Hammek nawet nie wie, że szczepionki dostaje Wink

)Sama używam tego terminu, jest bardzo wygodny.

AjdaTola

Pisząc pet miałam na myśli pies nie wystawowy do kochania.

nefre

Pet- nie ma absolutnie żadnego negatywnego zabarwienia, dosłownie znaczy to zwierzak domowy, a jako czasownik oznacza- głaskać, pieścić. Także bardziej chodzi o domownika niż o show'a Smile

Natomiast ja jestem przeciwnikiem rozmnażania psów odbiegających od wzorca. Całą ideą hodowli jest dążenie do wyhodowania tego idealnego zwierzaka, nie tylko pod kątem zdrowia, ale także jak najbardziej zbliżonego do wzorca. Po to wprowadzono standardy rasy, aby hodowlę danej rasy ujednolicić. A skoro inne kolory zostały odrzucone to znaczy że musiała być w tym jakaś przyczyna. Gdyby każdy hodował wg swojego widzi mi się nie mielibyśmy takich psów jakie teraz mamy. Poza tym, to że teraz dana odmiana jest nie uznana, nie znaczy że z czasem wzorzec nie zostanie rozszerzony. Tak było m.in w wypadku ONków długowłosych i czarnych, biewerów, czy kolorowych bolończyków. Tak samo jak zmieniane są standardy w rasach, których pewne cechy rasy są nadto uwidocznione i uniemożliwiają zwierzakom normalne funkcjonowanie. Chociaż z informacji, które znalazłam w sieci, szybciej dojdzie do uznania kolorowych bostonów jako odmiennej rasy niż włączenia ich do wzorca bostona (mają już utworzony nawet własny klub). Chociażby z tego względu, ze kolory te, w większości są wynikiem zmieszania bostonów z innymi rasami i przez ich nieudokumentowane pochodzenia ciężko jest dany kolor odtworzyć czy utrzymać, a często same psy wyglądem również odbiegają od wyglądu typowego bostona.

Boston Wizards

agg

Znalazłam na allegro dwie piękności z Gang Staff.

[link widoczny dla zalogowanych]

łatki już w ISC mieliśmy (właśnie, jak tam Milka? Smile

) ale druga, czarna mordka jest niesamowita Smile

nwasil

przepiękne:)

Alicja

co to się w stanach wyrabia...

[link widoczny dla zalogowanych]

nwasil

to jest dozwolone???? Neutral

Bossmo

To jest ich rasa, więc moim zdaniem, kto jak nie Amerykanie ma ją modyfikować.
Moim zdaniem wprowadzanie nowych kolorów jest świetne, blue bostonki mnie po prostu powaliły - są boskie, mniej mi się podobają redy.

vainilla

Kiedys czytalam ze Amerykanie walcza o zalegalizowanie innych kolorow,ale nie wiem jak sprawa stoi. Blue bostonki sa super, sa jeszcze takie kremowe ale one juz mniej mi sie podobaja. Jedyna wada wg mnie tych jasnych odmian to jasne oczy

Bossmo

Mi sie jasne oczy u psów bardzo podobają - są takie bardziej "ludzkie" Smile

vainilla

A mnie tylko u jednej rasy-husky. Poza tym wyjatkiem jakos tak wampirzo i przerazajaco mi sie kojarza:p

nefre

Skarb Marysieńki