Forum BOSTON TERRIER Strona Główna

 Za czy przeciw?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kasovska
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustroń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:24, 17 Kwi 2012    Temat postu:

PRZECIW!
O ile nie ma takiej potrzeby-choroby to nie poddawałabym psiaków takim zabiegom/operacjom. Ludzie robią to dla własnej wygody a nie dla lepszego samopoczucia psa.
Znam wiele osób, które zdecydowało się na tego typu zabiegi i mówiło, że psina się zmieniła (chodzi o charakter). Nie mówię, jeśli zaistniała taka potrzeba, ale jeśli psinka jest malutka dopiero, co się rozwija, po co robić taką krzywdę piesku. Jeśli zdecydowaliśmy się na pieski rasowe to trzeba troszkę więcej odpowiedzialności i przypilnować by nie doszło do ciekawych powiązań z "podwórkowym obszczymurkiem" czy też na odwrót. Dziwnie to zabrzmiało ... ale sama miałam dwa kundelki - suczkę i psa. Suka pod koniec swojego życia była wysterylizowana. Obecnie w domu jest jeszcze York - suczka również musiała zostać wysterylizowana, bo przechodziła bardzo trudny poród .. Nie wiedzieliśmy, że coś takiego może mieć miejsce. Podczas "cesarki" w związku z tym, że już też ma parę ładnych lat zdecydowaliśmy się na sterylizację. Jak ma dojść do tego zabiegu to oczywiście i tak dojdzie - ale dajmy się psiaczkom dobrze rozwinąć.

Żadna sterylizacja nie miała na razie skutków ubocznych poprzednia suczka zmarła na zwyrodnienie stawów i ogólnie ze starości miała 18 lat, obecna suczka czuje się świetnie gania z Marvinem i ma 11 lat. Rak to jest po prostu choroba cywilizacyjna która tak samo jak ludzi dopada zwierząt. Przecież podajemy im jedzonko które my jemy, żyjemy w tym samym środowisku itp itd....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kasovska dnia Wto 9:30, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga
Stary Wyga


Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebnica / Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:34, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Charakter psa wcale nie zmienia się po sterylizacji/kastracji. Pogadam z psim psychologiem lepiej na tej temat, albo chociażby z treserem. Każdy poleca ten zabieg i pięknie Ci to wyjaśni.

A piszesz że psy jedzą to co my, moje nie. Moje psy mają karmę odpowiednią dla siebie i nigdy nie dostają ludzkiego jedzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bonnie
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:39, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Moze po sterylizacji psy bardziej lagodnieja. Ja jednak jestem za sterylizacja , ale w odpowiednim czasie czyli przed pierwsza cieczka lub zaraz po pierwszej cieczce.Pozniej nie wiem czy bym sie zdecydowala, bo u doroslej suki sa to bardzo duze zmiany hormonalne.Zdarza sie tez czesto ukryte ropomacicze i wtedy suczka moze tego nie przezyc , wiec nie ryzykowalabym zycia swojego psa. Wiadomo , ze kazdy pies jest inny i nie pisze tu ze akurat kazda sunia dostaje raka po sterylizacji bo tak nie jest i nie kazda suczka dostaje ropomacicze gdy nie jest wysterylizowana.Ale ja jednak i tak jestem za jak najwczesniejsza sterylizacja dla zdrowia i bezbieczenstwa mojego psa a nie dla wygody.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasovska
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustroń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:34, 17 Kwi 2012    Temat postu:

hmm... z pewnością jest dużo zalet tego zabiegu. Jestem za rozwojem tej dziedziny - wszystko jest dla ludzi i by służyło im i nie tylko. Nie mniej jednak nie ma co nadużywać dobrodziejstw nauki/medycyny. Chodzi o sam fakt by jak najmniej ingerować w "ciało" psiaka. Prawda jest taka że przed wszystkimi chorobami i tak ich nie ustrzeżemy ... więc nawet jeśli ograniczy się przez to rozwój raka (czy innej choroby) to nasz piesek może zachorować na coś innego i koło się zamyka Smile Czytam te wszystkie zalety .. na co zmniejsza się zachorowalność ..... że psiak dłużej żyje itp itd ... tylko wszystko opiera się na statystykach .. a ja znam sporo powiedzeń na temat statystyk

"Istnieją trzy rodzaje kłamstwa: przepowiadanie pogody, statystyka i komunikat dyplomatyczny."
albo
"Jest prawda, półprawda i statystyki. Statystykami można manipulować, a intuicją nie. Ona praktycznie nigdy nie zawodzi."

Każdy psiak jest inny i każdy może na to inaczej reagować.

Podaję wady tych zabiegów:
- ryzyko związane z samym zabiegiem - statystycznie Razz zdarza się to dosyć rzadko, ale przecież to tylko statystyka
-zaburzenia wzrostu - również się zdarzają - oczywiście przy przedwczesnym zabiegu .. ale pamiętajmy tak samo jak u ludzi zdarza się u zwierząt że każdy piesek może rozwijać się w innym tępię...
- otyłość...
- Zaburzenia układu moczowo-płciowego np. nietrzymanie moczy u suk ( właśnie statystycznie rzecz biorąc nas to dotknęło tzn naszą suczkę ..
przypadek? Nie wiem trudno powiedzieć - mogą być również inne tego przyczyny
- Zmiany behawioralne - temat sporny ale ja piszę że coś w tym jest - jedne mogą łagodnieć inne mogą stawać się agresywne na innych psach może to spłynąć jak po "kaczce". Nasza suczka stała się taka jak by miała swój świat i żyła sobie w nim sama.. jest inna. Może od czasu Marvina jest zmuszona troszkę do zabaw ale to nie jest ta sama sunia co przed operacją.
Znam parę dobrych przykładów od znajomych co żałują że się zdecydowali na tego typu zabieg.....

Może to jest kwestia pewnych doświadczeń swoich i bliskich z otoczenia. W sumie to przez to kształtuje się nam pewien obraz na dany temat.
Dlatego ja mówię NIE, jeśli nie ma potrzeby to po co?
Ale szanuję wszystkich, którzy myślą inaczej Razz tzn wszyscy oprócz mnie Smile przynajmniej na tym forum


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasovska
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustroń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:47, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Inferior Silesia Canis napisał:
...

A piszesz że psy jedzą to co my, moje nie. Moje psy mają karmę odpowiednią dla siebie i nigdy nie dostają ludzkiego jedzenia.


Głównie chodziło mi o przetworzoną żywność - karmy dla psów do takich niestety też należą Smile

Nie wiem jak to jest w hodowlach - czy panują tam jakieś standardy dotyczące żywienia, ale uważam że nie ma nic lepszego dla psiaka niż np. świeże (z dobrego źródła) mięso ugotowane lub jajka z domowego gospodarstwa czy np trochę kaszy ... czy inne dobrodziejstwa - te nieprzetworzone. Karma dla zwierząt zwłaszcza ta sucha jest maksymalnie przetworzona więc jakaś super zdrowa to pewnie ona nie jest - nie mniej jednak stanowi główny składnik diety i tak niech też pozostanie. Ja myślę że warto im urozmaicać pokarm o jedzenie ludzkie ale o to nie przetworzone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga
Stary Wyga


Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebnica / Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:49, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Na ten temat jest wiele opini.
Najlepiej dla psów by było jakby jakdły surowiznę jak natura chciała Smile

Ale to nie tu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasovska
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustroń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:07, 24 Kwi 2012    Temat postu:

No ja nie popadam w taką skrajność ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sweetgrafka
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:40, 02 Maj 2012    Temat postu:

Witam,gwoli ścisłości 99,9% zabiegów u suk to KASTRACJA :)zwana potocznie sterylizacją(nawet niektórzy weterynarze nie widzą różnicy:()Kastracja plusy: wykonana przed PIERWSZĄ cieczką zmniejsza wystąpienie nowotworu sutka jakieś 200 razy; zapobiega wystąpieniu ropomacicza; wykastrowane czy też wysterylizowane zwierzęta nie spłodzą niechcianego potomstwa(mniej psów w schroniskach...); nierozmnażanie zwierząt o niepożądanych cechach(agresywnych, mających problemy behawioralne, które oczywiście nierzadko są wynikiem złego wychowania; brak cieczki zapobiega ucieczkom suk oraz brudzeniu naszego mieszkania Smile; można bez przeszkód brać udział w różnego rodzaju sportach czy szkoleniach; psy nie uciekają oraz są dużo mniej agresywne w stosunku do innych psów; nie znaczą terenu(niektóre psy chętnie robią to w domu...); kastracja zapobiega większości chorób gruczołu krokowego u psów; całkowicie zapobiega nowotworowi jąder; zapobiega chorobom związanym z hormonami.
Są i oczywiście wady zabiegu: skłonność do otyłości(odpowiednia dieta oraz ruch rozwiązują problem); zwiększona agresja u suk, które przed kastracją były agresywne(u suk łagodnych kastracja nie powoduje agresji); nietrzymanie moczu (brak hormonów osłabia zwieracz), występuje także u starszych psów; powikłania około i pooperacyjne(zdarzają się bardzo rzadko); cena operacji.

Moim zdaniem jest więcej "za" kastracją niż "przeciw" :)może dzięki kastracji można by uniknąć psów bez rodowodu w typie rasy. Na pewno są także świadomi posiadacze psów, którzy nie dopuszczają swoich pociech, by nie powiększały populacji psów nierodowodowych. Inne zwierzęta również są kastrowane, by uniknąć różnych problemów, związanych głównie z zachowaniem. Niestety zwierzęta trzymane w niewoli nie mogą migrować, tworzyć własnych stad z jednym "wodzem" na czele. Kiedy jednak dochodzi do walki w naturze, albo któryś ustępuje, albo ginie. W niewoli takie zachowania są niepożądane ze względu na bezpieczeństwo zwierząt i oczywiście ludzi dlatego też są kastrowane Smile

Kastracja w młodym wieku niesie za sobą mniej powikłań i zwierzę szybciej dochodzi do siebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sweetgrafka dnia Śro 22:22, 02 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaninSouris
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:51, 14 Lip 2012    Temat postu:

Zdecydowanie Za Sterylizacją!
Po pierwsze jeśli się nie planuje kariery hodowlanej, ponieważ nie ma problemu z pilnowaniem i przede wszystkim urojoną ciąża. Sterylizacja pozwala uniknąć chorobom; ropomacicze, guzy sutków, guzy narządów rozrodczych. Wiele z tych chorób kończy się tragicznie, a przecież chcemy aby nasze maluchy żyły jak najdłużej.
Ja Rambi wysterylizowałam w zeszłym roku wraz z cesarskim cięciem przy ostatnim jej miocie. Była w zaufanych rękach więc nie miałam obaw, że coś się stanie.
Rambi bardzo szybko się obudziła i jeszcze szybciej doszła do siebie, wiem, że to prawie niemożliwe, ale moja 6 letnia Rambi "na emerturze" po Sterylizacji dostała 2 razy więcej ADHD które już przed zabiegiem miała w wysokim stopniu Wink
I wcale, nie jest ospała nie przytyła, na co liczyliśmy...(Rambi przez swoją energie szybko spala to co zje)
Przy córce Rambi zrobię dokładnie to samo, a każdemu właścicielowi moich psów polecam to samo. W zależności od planów co do pieska albo od razu albo "na emeryturze"
Mój pierwszy pies to piekinka Kochana Figa.. w wieku 11 lat miała ropomacicze, gdyby nie ten zabieg umarłaby a tak żyłą z nami 18 lat;):* A gdybym wiedziała wcześniej że taki zabieg jest konieczny nie musiałaby mieć ropomacicza... TERAZ Wiem i POLECAM!Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bonnie
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:06, 25 Sie 2012    Temat postu:

Kiwi byla wysterylizowana przed pierwsza cieczka. Zolke sterylizuje tez przed pierwsza cieczka , 31 sierpnia. Bardzo sie denerwuje , chyba bardziej niz przy Kiwi. Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoannaSikorska
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:54, 29 Sie 2013    Temat postu:

we wtorek mamy umówiony zabieg kastracji naszego BosTonA.w naszym przypadku jest kilka przyczyn co do wykonania zabiegu:po pierwsze BosToN jest Ze tak powiem pies na Baby:)i nie tylko szuka przygody takze z psami,jest bardzo nerwowyna spacerach i tylko szuka okazji zeby uciec,ma tez egzeme kontaktowa ktora pojawia sie w okolicy jąder na spacerach podczas których skora dosc długo narazona jest na ocieranie sie co nasiela sie ze wzgledu na jego problemy ze skóra( czyli wciaz nie dokonca zdjagnozowanym AZS)Sad,no i kolejny powód to taki ze nie planujemy miec hodowli ani nic.zyczcie nam powodzenia:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoannaSikorska
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:56, 30 Sie 2013    Temat postu:

a i mam jeszcze pytanko do tych którzy sa juz po zabiegu jak wasze bostonki znoisły sam zabieg i jak wygladał pierwsze dni po?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AjdaTola
Administrator
Administrator


Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:57, 14 Wrz 2013    Temat postu:

Psy szybciej dochodzą do siebie niż suczki - ogólnie jest jeden problem, trzeba pilnować, żeby sobie szwów nie rozlizały (specjaliści potrafią nawet przez kołnierz narobić sobie bałaganu).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoannaSikorska
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:41, 16 Wrz 2013    Temat postu:

no i juz po wszystkim BosToN w zeszły wtorek miał zabieg a w sobote juz scignelismy szwy wszystko sie pieknie zagoiło przez ten czas tez nie mielismy zadnych problemów nawet kołnierz tolerowałSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mercury
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:59, 26 Lut 2014    Temat postu:

Popieram wypowiedź sweetgrafki. Co jeszcze można dodać?
Mianowicie kastracja/sterylizacja eliminuje ryzyko ucieczki naszego pupila pod wpływem instynktu! A taka ucieczka wiąże się nie tylko z ryzykiem niechcianej ciąży, ale też np. z potrąceniem, zgubieniem się naszego psa itp. Dodatkowo musimy pamiętać jeszcze o chorobach wenerycznych, które dotyczą też psów np. brucelloza czy guz Stickera, które nie będą początkowo dawały żadnych objawów u naszych pupili.
Poza tym przed zabiegiem standardowo powinno się wykonać badanie morfologiczne i biochemiczne krwi, co daje nam dodatkowe informacje o aktualnym stanie zdrowia.
Mamy w domu wykastrowanego psa - jego zachowanie, charakter się nie zmieniły.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mercury dnia Śro 18:00, 26 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inferior Silesia Canis
Stary Wyga
Stary Wyga


Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebnica / Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:26, 16 Wrz 2014    Temat postu:

DObry artykuł:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adi
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 10 Lut 2016
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:06, 15 Lut 2016    Temat postu: wątpliwości

Witam. Miałam wykastrowanego w młodym wieku pieska rasy cavalier, który przed kastracją był psiakiem uroczym, żywiołowym. Po kastracji nadal był słodki, ale stopniowo tracił werwę i chęć do zabawy a rósł mu apetyt. Mimo kontroli tego co jadł, bardzo przytył. Miał też alergie pokarmowe na karmy na bazie ryb (często polecane, ja odradzam) i skłonności do alergii skórnych. Jego włosy stały się cienkie i watowate. Miał też wadę serca, która pogłębiła się z wiekiem i przez otyłość. Żył tylko 9 lat, jak dla nas zdecydowanie za krótko. Obiecałam sobie, że już żadnego psa bez potrzeby nie wykastruję.
Mamy też samca maltańczyka i suczkę bostonkę. Suczka może być wystawowa, bo jest śliczna. Chociaż nie mam hodowli, być może na jeden miot byśmy się zdecydowali, jeśli uda się zaliczyć wystawy. Nie jestem pewna jak sytuacja się rozwinie, będę badać sunię pod kątem różnych chorób, obserwować, bo być może okaże się cenna genetycznie dla rasy. Są majtki (pampersy), które zabezpieczają przed ciążą, w razie czego.
Gdybym miała któregoś psiaka kastrować, to chyba raczej psa, bo jeśli pies jest niejadkiem, może zmiana hormonalna nie będzie tak szkodliwa dla jego zdrowia (nie roztyje się). Uważam to za ingerencję ostateczną z wyraźnych wskazań. Ogólnie propaguje się ten zabieg, by zapobiegać niechcianym i porzuconym psiakom w schroniskach.
Jeśli chodzi o sunię, to obawiam się, że bostonki mają tak potężny apetyt, że kontrola wagi może być trudniejsza po sterylizacji. I nie wiem, może macie tu jakieś doświadczenia, czy nie zauważyliście np po sterylizacji zmian na skórze?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adi dnia Pon 2:36, 15 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BOSTON TERRIER Strona Główna -> Choroby i profilaktyka. Sterylizacja/kastracja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin